PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=366708}
5,6 800
ocen
5,6 10 1 800
Kaidan
powrót do forum filmu Kaidan

...

ocenił(a) film na 8

Nie rozumiem tak niskiej oceny. Japońskie horrory według mnie nie skupiają się przede wszystkim na mordobiciu i tryskaniem krwi na prawo i lewo w nich jest coś więcej.Myślę że w każdym azjatyckim filmie grozy można wyczuć jakieś przesłanie.W niektórych filmach łatwiej je dojrzeć w innych trzeba bardziej ruszyć głową a jeśli jest coś nie zrozumiałego to nawet oglądnąć po kilka razy. ;)

ocenił(a) film na 7
kyokoo

Ludzie są dziwni. Z jednej strony krytykują krwawe horrory, a jak obejrzą japoński, to powiedzą, "przekombinowany", "nie wiem, o co w nim chodziło", "nudny". I summa summarum oceniają go jeszcze niżej niż jakieś tam "Martwe zło". :)

Ja jeszcze "Kaidan" nie widziałem co prawda, ale ogólnie rzecz biorąc jestem fanem azjatyckiego kina grozy. Choć w porównaniu z koleżanką, dopiero raczkuję. ^^ Mogę spytać, czy te filmy ściągasz z internetu czy raczej kupujesz oryginalne? Ja staram się kupować, bo na ogół są dość tanie, lecz niestety niektóre tytuły są trudne osiągalne. Na przykład nie mogę nigdzie wyczaić "Wizji" ani "Dark Water", "Oka" i "Nieodebranego połączenia".

ocenił(a) film na 8
DarthDream

Większość oglądam na necie online ,ale także staram się kupować. Polecam gmyrać w koszach w różnych marketach typu : saturn, mediamarkt itp. W moim mieście pojawiają się nowe co jakiś czas ,ale jest ich niewiele ;( Co do "Dark Water" jest na pewno w sprzedaży a pozostałych co wymieniłaś jeszcze nie widziałam :( A i jeszcze polecam książkę "Strach ma wielkie oczy.Azjatyckie kino grozy" Krzysztofa Gonerskiego po przeczytaniu lepiej się rozumie azjatyckie horrory, ich przesłania ;)

ocenił(a) film na 7
kyokoo

No właśnie gmyram w tych koszach. ;D I znalazłem zarówno "Kaidan" jak i "Reinkarnację", "Karę", "Infekcję", "Krąg 2" i obie "Klątwy", czyli praktycznie wszystkie tytuły z serii Asian Terror, ale "Wizji" i "Dark Water" mi brakuje. Co ciekawe, nie znalazłem tych filmów ani w legnickim Media Markcie ani w zielonogórskim. Nie wiem, jak mam to interpretować.

O tej książce nie słyszałem, ale poszukam. Dzięki bardzo. ;]

ocenił(a) film na 5
DarthDream

Książkę polecam. Co do "Dark Water" to zakupiłem go za jakąś śmieszną cenę, coś około 10 złotych w Realu. Możesz też poszukać w sklepach internetowych, z tego co widziałem, jest tam większy wybór. Co do Kaidana to za horror bym go nie uważał i jak ktoś ma takie podejście to odradzam obejrzenie go. Jak dla mnie był to bardziej melodramat, ale bardzo dobry i też dziwi mnie tak niska ocena na filmwebie.

ocenił(a) film na 5
Hasan89

Mnie dziwi ocena 10, rezerwowana dla rzeczy, które są niedoścignione w jakiś sposób. Kaidan jest przeciętnym filmem: rozczarowuje jako horror, być może po prostu jest melodramatem, ale przeciętnym. W jakimś sensie to próba powrotu do klasycznego kina japońskiego: "Kwaidanu" Kobayashiego ze względu na specyfikę opowieści, lub być może filmów Mizoguchiego w rodzaju "Opowieści księżycowych" czy "Ukrzyżowanych kochanków". Idzie w tym momencie o pokrewieństwo formalne: film o feudalnej Japonii pozbawiony walk shogunatów, wyciszony, opowiadający o miłości raczej. Niestety, jeśli o to chodziło, to nie umywa się do tamtych filmów ani na jotę. Do poezji wizualnej filmu Kobayashiego daleko mu aż za bardzo by widzieć powinowactwa, do filmów o kochankach brak zaskoczenia, obrazu epoki, namiętności zaś przede wszystkim. Tyle się tu bowiem mówi o miłości, że aż szkoda, iż jej nie widać w obrazie. Oczywiście jest to porównanie na wyrost i niepotrzebne, chodzi mi głównie o to, że film jest przeciętny, wiele innych, podobnych w treści bije go na głowę. Nakata nie może się pozbierać po sukcesie "Kręgu", ale i tak jest w lepszej kondycji niż Shimizu po serii "Klątw". Mimo wszystko da sie to oglądać, ale zachwycić może się wyłącznie osoba, która niewiele filmów japońskich widziała, w dodatku miała nieszczęście widzieć te niewłaściwe. Niestety, to kraj kontrastów i obok filmów Kurosawy, Ozu, Ichikawy, Mizochuchiego, Kobayaschiego czy tez późniejszych: Immamury, Kitano czy nawet wyjątkowo nierównego Miikiego, tworzy setki dziwactw o dziewczynkach w kraciastych spódniczkach walczących z zombie albo wampirami. Jak się ma nieszczęście i zobaczy się coś podobnego, należy "Kaidan" uznać za dzieło sztuki, ale tylko i wyłącznie w tym wypadku. Z drugiej jednak strony- masz oczywiste prawo oceniać jak uważasz, po prostu trochę się zdziwiłem tej dziesiątce.

ocenił(a) film na 7
protekcjonalny_mua

Zastanawiam się, jak to się stało, że nie przyszło Ci do głowy, że może to Ty obejrzałeś za mało japońskich filmów i masz zbyt mała wiedzę o japońskiej kulturze, choćby "tylko" tej filmowej, żeby docenić ten film :)

ocenił(a) film na 5
aklekot

Przyszło mi to do głowy,skąd przeświadczenie o tym, iż tak nie jest? Wiesz więcej na mój temat niż ja sam? To oczywiste, iż obejrzałem za mało filmów japońskich, nadrabiam to, i wciąż nie osiągam zadowalających wyników. Istnieją twórcy, do których wcale nie dotarłem, są tacy, których znam po kilka filmów, innych po kilkanaście, w sumie jednak niewiele tego, fakt oczywisty. Nie to jest jednak ważne. Ten film jest słaby w porównaniu z tymi, które widziałem, do nich się odnoszę i one stawiają go w takiej pozycji. Oczywiście do tego dochodzi subiektywizm oceniającego, stąd też nie upieram się przy średniej ocenie, jaką wystawiłem, film jest taki wyłącznie dla mnie. W tekście pytałem, skąd ocena 10, na którą ten film nie zasługuje moim, lecz jak widzę, także Twoim zdaniem. To było pytanie do autora postu powyżej, ciekawskie właściwie, niezbyt natarczywe i jak mi się wydaje- grzeczne, przy tym trochę umotywowane i rozszerzone. Nie ma w nim nic na temat tego, iż jestem wybitnym znawcą kultury japońskiej, jest wyłącznie powiedziane o tym, że twórczość wielu reżyserów znam, raz lepiej raz gorzej naturalnie, i z tej perspektywy ten film uznaję za średni (a porównania biorą się z tego, że film dotyka pewnych krążących w kulturze japońskich tematów, wydają mi się uzasadnione, lecz nie każdy musi tak sądzić). Rzecz jasna film można ocenić bez tych wszystkich wycieczek, ale to niewiele mojej ocenie pomoże, gdyż traktowany bardziej globalnie, jest to film nawet gorszy niż średni.

ocenił(a) film na 5
DarthDream

Z Twojego postu wynika, że niekrwawy horror nie może być przekombinowany, co jest nielogiczne.

A więc tak, "Kaidan" jest horrorem niekrwawym, ale za to przekombinowanym i można zrozumieć ludzi, którzy wystawiają mu słabą ocenę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones