Droga Aleksandro w 100% się z tobą zgadzam, Tonari(..) to jedno z deniejszych anime jakie oglądałam, wszystko było wiadome. I tak jak ty polubiłam Yamekna (co mnie zdziwiło bo nie lubię blondyn ów ). Kiedy wyszedł 13 odcinek ucieszyłam się, że to już koniec. :)
Nie rozumiem czym tak wszyscy nię podniecają .. naprawdę o wiele lepszym romansem (wydawanym w tym samym czasie co Tonari) jest Sukitte Iinayo. Pozdrawiam :)

prawdę mówiąc, 'Tonari..' i 'Sukitte..' to dwa różne anime, to pierwsze jest bardziej komedią, drugie poważniejsze. oglądałam również 'Sukitte..' i faktycznie wypadło lepiej, mimo mojej dużej niechęci (szukam odpowiedniego romansu od pewnego czasu i wciąż nie mogę trafić). tak jak powiedziałaś, fabuła dość przewidywalna- skoro głównymi bohaterami są Shizuku i Haru, to oczywiste, że Yamaken i ta przewodnicząca czarnowłosa w okularach nie mają żadnych szans. cóż, przynajmniej nie jestem jedyną osobą oceniającą negatywnie to anime ;]

A mi się podobało. Jestem świeżo po ostatnim odcinku i odczucia jak najbardziej pozytywne. Oglądając przymykałem oczy na papierowość bohaterów (no, bohaterki) ze względu na wspaniały klimat. Całość połknąłem w dwa dni głównie dzięki lekkości, śmiałem się niezliczoną ilość razy - kilkukrotnie do rozpuku. Były irytujące momenty ,co nie zmienia faktu, że od jakiegoś czasu nie widziałem równie zabawnego anime ;) .

Jako romans, to anime jest wyjątkowo kiepskie, jako komedia wypada troszkę lepiej. Shizuku - jako bohaterka - całkiem mi się podobała, ale Haru... ojej. Tym bardziej, że przez cały czas o wiele bardziej wolałam Yamakena :D

Tez nie przypadła mi do gustu ta anime

ja nawet nie oglądam :) może głupi powód, ale główna bohaterka mi się nie podoba z wyglądu :D

Jak można oceniać anime nie oglądając go...? -,-

a czy to jest jakaś ocena anime? powiedziałem tylko, że nie oglądam i dlaczego :) (nawiasem mówiąc później i tak obejrzałem całość, główna bohaterka nie tylko z wyglądu odstrasza :)

Ocena pokazuje się pod nickiem ;)

a o to chodziło; jak już wspomniałem obejrzałem to anime później, mimo ze wcześniej napisałem ze nie obejrzę :) a widzę skąd ten bulwers, pani dała 10 :) hmm... tutaj już nie chodzi o sam wygląd gł. bohaterki, anime po prostu pod każdym względem jest słabe, od fabuły po kreację bohaterów itd.

Nawet gdybym dała jeden to nie zmienia faktu oceny przed obejrzeniem.

co za jałowa dyskusja. powtarzam ostatni raz, że oceniłem dopiero po obejrzeniu, nie chcesz nie wierz

pierwszy odcinek był genialny i jakiś taki szalony a później zrobiło się strasznie nudno postacie straciły swój charakter - tak bym to określiła

Skąd Taka wysoka ocena dla tego anime ono nawet na 8/10 niezasługuje
Anime samo w sobie jest OK.
Zakończenie jest do dupy
Pierwsze 2-3 odcinki były fajne ale z każdym następnym coraz gorzej

Zdecydowanie lepszym anime jest Suki-tte Ii na yo

a ja wiem, czy Suki-tte było lepsze.. z perspektywy czasu oba anime uważam za niezłe badziewie z powodu przedstawiania nie dość, że strasznie nierealnego świata, to jeszcze bardzo głupiego i spłyconego. chyba, że to po prostu uroki japońskiej mentalności.

Również się zgadzam. Już się bałam że tylko ja uważam, że nie zasługuje na wiecej niz 5/10.

Uff, już myślałam, że tylko ja się nie znam... Chciałam obejrzeć to anime, bo kiedyś na liście "best shojo animes" znalazła się własnie ta pozycja i to jeszcze na trzecim miejscu. Niestety byłam rozczarowana, fabuła w ogóle mnie nie porwała, grafika też nie, a postacie nie wzbudziły mojej sympatii.